Złote Ciupagi pojechały w świat
Przez ostatni tydzień sierpnia w Zakopanem królowała góralska muzyka i to nie tylko ta ze skalistego Podhala, ale także z innych rejonów świata. Od ponad czterdziestu lat odbywa się tu międzynarodowy Festiwal Folkloru Ziem Górskich.
Tegoroczny Festiwal zgromadził tysiące widzów i fanów góralskiego folkloru oraz górali z: Włoch, Macedonii, Węgier, Hiszpanii, Gruzji, Bułgarii, Słowacji, Turcji, Bośni i Hercegowiny, Nepalu, Francji, Armenii i oczywiście z Polski. W 44. Międzynarodowym Festiwalu Folkloru Ziem Górskich udział wzięło 17 zespołów w tym 5 zespołów polskich.
Festiwalowi towarzyszyło wiele imprez, z których każda z osobna była wydarzeniem znaczącym. Warto tu wymienić Ogólnopolski Konkurs Literacki na wiersz o tematyce górskiej; Konkurs Kapel, Instrumentalistów i Śpiewaków Ludowych; Mistrzostwa Podhala w Powożeniu; Kiermasz Sztuki Ludowej i Rzemiosła Artystycznego; wystawę owczarków podhalańskich; dni kuchni regionalnych; warsztaty folklorystyczne, debaty czy wystawy plenerowe. Tradycyjnie na czas Festiwalu otworzono dla zwiedzających pracownie artystów zakopiańskich, galerie i muzea. Festiwal rozpoczął się, jak co roku, przejściem roztańczonego korowodu główną ulicą, a właściwie deptakiem Zakopanego – Krupówkami. Każdy z zespołów zaprezentował się w swoich barwnych strojach ludowych.
Podczas Festiwalu najważniejsza była rywalizacja o główne nagrody: Złote, Srebrne i Brązowe Ciupagi. Największym powodzeniem cieszył się koncert gwiazdy Festiwalu zespołu „Zakopower”, który tradycyjną muzykę Podhala łączy z nowoczesnymi brzmieniami oraz rockową estetyką. Zabrakło biletów a owacjom na stojąco, dla muzyków i ich lidera Sebastiana Karpiela-Bułecki, nie było końca. Oczywiście były największe przeboje zespołu z ostatnim „Boso” na czele. Interesujący był także występ polsko-ukraińskiej grupy folkowej „Caci Vorba” specjalizującej się w żywiołowej mieszaninie muzyki cygańskiej, karpackiej i bałkańskiej.
Wszystkie zespoły przyjechały świetnie przygotowane, więc niełatwo było wybrać te najlepsze. Publiczność największe owacje zgotowała zespołom z Gruzji, Turcji i Hiszpanii. Warto dodać, że Gruzini występowali poza konkursem i zostali potraktowani jako gość Festiwalu, ponieważ w występach konkursowych nie mogą brać udziału dzieci. Drugim gościem Festiwalu był młodzieżowy zespół ze Stryja na Ukrainie. Te dwa zespoły mogły być inspiracją dla naszych decydentów, że warto inwestować w prace z młodzieżą.Dobrze się stało, że ich rówieśnicy z Polski mogli podziwiać ich kunszt estradowy. Występy Gruzinów i Ukraińców mogą z powodzeniem uświetnić niejedno światowe wydarzenie. Nasze rodzime zespoły w festiwalowych zmaganiach starały się jak mogły, ale jak widać z werdyktu Jury - było to za mało na Złote Ciupagi.
Jury przyznało Ciupagi w trzech kategoriach. Złote otrzymały: w kategorii zespołów tradycyjnych - grupa „Les Bethmalais” z regionu w środkowych Pirenejach we Francji; w kategorii zespołów prezentujących folklor w formie artystycznie opracowanej - ex equo zespoły „Balaton” z Wegier i „Amigos de la Jola” z Hiszpanii; w kategorii zespołów stylizowanych - ex equo zespołom „Balkan Youth” z Bułgari i „Kocaeli Armelit” z Turcji.
Celem Festiwalu jest kultywowanie i ochrona dziedzictwa kulturowego terenów górskich. Festiwalowi bywalcy śpiewają: "górole, górole, górolsko muzyka, ni ma drugiej takiej nikak" (staram się zachować gwarę). Tak więc przyszłość góralskiej muzyki i Festiwalu nie ma się co martwić.
Tekst: Janusz Dąbrowski
Zdjęcie: archiwum